sobota, 3 stycznia 2009

Na nowy rok poproszę

Wszyscy blogujący robią podsumowania zeszłego roku, więc sobie odpuszczę:) Za to pozwolę sobie wypunktować nadzieje na nadeszły (?) rok 2009.

Mam nadzieję... (kolejność dowolna)

...że skoda przestanie się psuć i pieniądze na tym zaoszczędzone będziemy mogli wydać na wakacje.
...że kupię fajowskie auto.
...że moje zdrowie pozostanie co najmniej na obecnym poziomie.
...że przestanę gadać głupoty wreszcie, co niestety czasem mi się zdarzało.
...że moja średnia miesięczna pensja będzie wyższa niż była.
...że z dwóch Rysiów zrobią się trzy.

Aha no i jeszcze jedno.
...że zbiorę T7:P

Wykonalne? Oby chociaż w części:)

Brak komentarzy: