środa, 29 września 2010

Jak koleżanka kierowniczka humor poprawia


Ogólnie chujówka. Kasy mało, pogoda z dupy, najbliższa sobota cała w pracy, nowe buty są mniej fajne niż w sklepie, wczoraj mnie bolał brzuch, dziś gardło...
DO-DU-PY!!!
Zdołowana powyższym, oświadczyłam koleżance kierowniczce z Cz-Dz oddziału, że się idę wieszać.
A ona po tym, jak stwierdziła, że w tej chwili w domu to już tylko śpi, oświadczyła zdecydowanie:
"Nie wieszaj się, nie mam czasu iść na pogrzeb" i kazała wieszanie przełożyć na październik, bo wtedy będzie miała nieco więcej czasu.

Przekładam zatem. I to głównie dlatego, że tak mnie ubawiła, że jakoś na chwilę mi się wieszania odechciało;) Akurat do października.

wtorek, 21 września 2010

Zostałam rozbawiona


Najpierw przez koleżankę z pracy. Koleżanka jest bardzo miła i uprzejma, ale pracuje dopiero pół roku. Koleżanka zadzwoniła do mnie i pyta, czy umiem sobie wydrukować listę słuchaczy do pokazowej grupy...
Nie, wcale, ani trochę. Pięć lat to robię, ale nie umiem jeszcze.

A dziś weszła klientka, mówi, że chce się uczyć, że 2x/tydzień, że to, że owo... Jak zawsze w takim momencie zadaję standardowe pytanie:
"A o jakim języku mówimy?"
"O komunikacyjnym"
To nie mamy, my uczymy tylko niekomunikacyjnych.

I jeszcze jeden przed chwilą. Przyszedł w motocyklowym, skórzanym wdzianku, miły, gęba nawet ciut powyżej normy. No i dałam mu się złapać na gapieniu się przez okno, jakim to motorem przyjechał. Jako że pan miły był to mi pomachał na odjezdnym. Odmachałam, no bo głupio jakoś tak nie odmachać, jak już się zostało przyłapanym na gapieniu się.

Ogólnie dzień uważam za udany.

środa, 15 września 2010

PUPiata papierologia

Tonę w papierach, które usiłuję rozkminić, nie idzie mi najlepiej. A wszystko przez to, że komuś z PUPu przyszło do głowy wysłać do nas kursanta. Zapiszcie proszę bardzo, ale czemu w związku z tym muszę się zastanawiać, co mam wpisać w tych wszystkich załącznikach, sztuk 8?
Załączniki na dodatek są zupełnie nieprzystosowane do realiów szkoły językowej. Bo jak np mam odpowiedzieć na takie pytania, jak:
- do jakiego zawodu prowadzi kształcenie?
- w jaki sposób instytucja stara się pomóc w znalezieniu pracy przez osoby kończące kurs?
Dalej znalazłam rubrykę na jakieś 3cm, w której należy wpisać tematy poszczególnych zajęć i ich wymiar... Wszystkich zajęć w kursie jeśli macie wątpliwości.
I jeszcze czy uczestnicy kursu mogą wykorzystywać maszynę do pisania. Oczywiście, liczydła również.
Więc rzeźbię.

środa, 8 września 2010

Do trzech koców sztuka.

3 koce dały radę.
Bez dresu nawet.
Trochę chora jestem nadal.

wtorek, 7 września 2010

Kogoś pogrzało:/

Wychodząc z klatki zobaczyłam na drzwiach ogłoszenie. "Uprasza się o odkręcenie kaloryferów na 5 w celu uniknięcia zapowietrzenia w związku z napełnianiem systemu w dniu 09.09.2010"
Taaaaa....
Do ciężkiej cholery teraz??? Popatrzcie sobie matoły na prognozę, zaraz będzie ciepło, za to przez ostatni tydzień temperatura w mojej sypialni była taka, że śpiąc pod 2 kocami i w dresie nie mogłam się zagrzać:/
W tej chwili boli mnie gardło i czuję się jakby mnie kto kopnął, bo matoły od grzania nie widzą, że np wczoraj o 7:30am było 4, słownie kurna cztery, stopnie:/!!!

piątek, 3 września 2010

Nietomna

Jestem jakby trochę.
Dziś prawie wyszłam z domu bez stanika.
Nałożyłam rano krem na noc.
Usiłowałam otwierać otwarte drzwi.

Jeszcze jutro.

Jeszcze 1,5 miesiąca.