Jak przez ileś tam miesięcy człowiek jest odcięty prawie całkiem od światła słonecznego to potem jak mu przez całą drogę z Tychów do Pszczyny świeci prosto w okno to...
chociaż jest zimno jeszcze otwieram okno, żeby mnie to słonko trochę pomacało
puszczam muzę głośno
a jak wyjadę na jedynkę to rura:D
i nas nie dogoniat
Trochę tracę rozum chyba jak słonko zobaczę po długim czasie nieobecności tegoż.
I dobrze mi z tym:)
I więcej chcę:)
Na weselu.
14 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz