niedziela, 14 lutego 2010

Sobotni wieczór

Wczoraj wieczorem było ciekawie...
6 osób, trochę jedzenia i picia i do czego to może prowadzić:

- Mam dużego!
- 2 małe są warte tyle co jeden duży!
- Włóż w tą dziurę, nie w tamtą!
- No ciągnij, ciągnij!

Nie, nie uprawialiśmy seksu grupowego, graliśmy w "Carcassonne"
Polecam:)

Aha, wszystkim blogo- i nieblogowiczom dziękuję za życzenia urodzinowe:)

2 komentarze:

VoiceOfCommonSense pisze...

Carcassonne rulez! :)

Maciek pisze...

O! To ja nie wiedziałem, że koleżanka planszówkuje :)

Jeśli koleżanka jest początkująca, to polecam przy okazji Wysokie Napięcie, Ticket to Ride, Mystery of the Abbey, Pandemic, Cytadelę, Pędzące Żółwie i Palce w Pralce.