czwartek, 16 października 2008

Nie puluj czardżą.

Tatę zachwycają (a dokładnie powodują u niego niepowstrzymane napady śmiechu) różne typowo WOWowe wynalazki słowotwórcze. Słówko na dziś to (s)pulowanie. Tata z radością wynajdował coraz to nowe (całkiem zresztą słuszne) zastosowania:
- Źle spulowałeś!
- Nie umie pulować.
A jak dorzuciłam pulowanie czardżą (hm, chyba tak, nigdy nie grałam tankiem) to myślałam, że z krzesła spadnie, tak się śmiał:) Ile to radochy gra może przynieść:)

3 komentarze:

Maciek pisze...

A cóż to za szatańskie wersety? Toż to nawet ja tego nie rozumiem. Domagam się wyjaśnień! I wytłumaczenia :D

Brittabella pisze...

Ale tak w ogóle i poza tym to z Wami mam nadzieję wszystko OK?

A z posta nie bardzo wynika czy pulujesz tą czardżą czy nie, więc proszę uściślić!

ginewra pisze...

Nie puluję w zasadzie wcale, bo nie gram tankiem. Szczegóły pulowania możesz omówić z Rubą, bo ona długo grała warkiem. A pulowanie czardżą wskazuje na nooba na instancji.

Jeszcze jakieś pytania?:D