sobota, 5 lutego 2011

Pocieszyciel

Przychodzi Madzia do lekarza.
- Panie doktorze chyba mam grypę.
- Jaką ma pani gorączkę?
- 38,2 dziś rano.
- E, to nie grypa. Przy grypie miałaby pani 39 albo i 40.

Co z tego skoro to 38 mnie urządziło tak, że na siedząco wytrzymuje jakieś maks pół godziny...
Idę ponownie przyjąć horyzontalną.

Brak komentarzy: