Przyszedł mój certyfikat. Podobno miał być złoty, jest sraczkowatooliwkowy lub też szarobury, złoty to on nie jest... Do tego papier jakiś taki cienki... W sumie certyfikaty, które dostają nasi słuchacze są dużo lepszej jakości i dużo fajowsze. Na dodatek w kwestii zawartości na samym certyfikacie jest tylko liczba punktów, nie ma nawet odniesienia na ile możliwych. To znajduje się dopiero na kartce, którą dostałam razem z certyfikatem. Wieć jeśli weźmie to do łapki ktoś, kto się na tym nie zna, to mogę mu np. powiedzieć, że dostałam 930 na 100 na przykład, taka jestem genialna!
Słabo, słabiutko powiedziałabym.
Usłyszane w radiu: Czemu świńska grypa jest jak radio maryja? Bo nie chcesz, a łapiesz.
Słabo, słabiutko powiedziałabym.
Usłyszane w radiu: Czemu świńska grypa jest jak radio maryja? Bo nie chcesz, a łapiesz.
1 komentarz:
A teraz pomyśl sobie, że niektórzy muszą za ten kawałek papieru płacić. Ja bym się zdenerwował :)
Prześlij komentarz