Weekend był niewlazły. Głównie z powodu pogody. A po niewlazłym weekendzie człowiek jest zupełnie niewypoczęty. Łatwo się wkurza, wszystko go męczy i drażni, zwłaszcza duże ilości papierkowej roboty i hordy lektorów. A mogę mazak, a co tu wpisać, a kiedy kończę zajęcia, a mogę wziąć dziennik, a gdzie jest mój dziennik...
Na weselu.
15 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz