czwartek, 19 marca 2009

W nawiązaniu do kupy


W nawiązaniu do posta(-u?) Brittabelli, kupowata historyjka o wróbelku.

Był sobie mały wróbelek. Było mu zimno i straszno. Siedział sobie w trawie i nagle spadła na niego wielka, krowia kupa. Wróbelkowi zrobiło się miło i cieplutko. Zrobiło mu się tak dobrze, że siedząc, że się tak wyrażę w gównie, zaczął z radości śpiewać. Usłyszał to przechodzący w pobliżu kot. Podszedł, wyciągnął wróbelka z krowiego placka, otrzepał go i zjadł.
Jaki z tego morał?
Nie każdy, kto na ciebie nasra, jest twoim wrogiem. Nie każdy, kto cię z gówna obetrze jest twoim przyjacielem. A kiedy jesteś szczęśliwy pod żadnym pozorem nie śpiewaj.